poniedziałek, 6 lutego 2017

Tęczowe pieluchy

Do dzisiejszej zabawy kolorami potrzebne będą:
flamastry, tetrowa pieluszka, pojemnik śniadaniowy lub jakiś karton, gumka recepturka, kubeczek z wodą i dość szeroki pędzelek. Dodatkowo możecie wykorzystać bidon lub strzykawkę, psikawkę lub gąbkę.
Naciągamy pieluszkę na pojemnik i przytrzymujemy gumka recepturką

Rysujemy na materiale różne kolorowe esy floresy.

Mokrym pędzelkiem namaczamy materiał i patrzymy jak pięknie kolor rozpływa się.
Jest to dobra okazja do zaobserwowania zjawisk optycznych związanych z przenikaniem się kolorów. Niebieski koło żółtego zlewa się w zielony, czerwony koło żółtego staje się pomarańczowy itd.

Drugi obrazek

Mince nudziło się mazanie pędzelkiem, zaangażowała się dużo bardziej, gdy zaproponowałam jej wylewanie wody z bidonu. Myślę, że równie dobrze sprawdziłaby sie w tym miejscu sikawka, strzykawka lub nasączona wodą gąbka


Spójrzcie jakie to piękne :)

Podsumowanie:
Koszt: Bardzo tanie (chyba, że czegoś Wam brakuje w domu, co przy małych dzieciach jest mało prawdopodobne ;) )
Czas przygotowania - max 5. minut, plus pierwszy raz trzeba pracować z dzieckiem
Czas zabawy ( dziecko 32 m-ce) ok.20 minut, ale za pierwszym razem pomoc i nadzór rodzicielski niezbęde
Uwagi: Za drugim razem od razu dam bidon i sama przygotuję wcześniej kilka obrazków, zeby Minka mogła spędzić czas lejąc wodę, co kocha najbardziej :)

1 komentarz:

  1. Super zabawa! U nas bardzo się sprawdziła. Zachwyt dziecka nad tworzącymi się kolorami tęczy - bezcenny. My wodę nalewaliśmy pipetą (od starego wysuszacza lakieru do paznokci) i dzięki temu nalewanie wody na pieluchę zajęło sporo czasu = więcej spokoju dla mnie ;)
    Ja miałam flamastry "zmywalne" i plus tego był taki że pielucha idealnie się odprała i nadaje się do ponownego wykorzystania do zabawy.
    Klara

    OdpowiedzUsuń